Artykuły

Na północy Europy, ale nie w UE – sytuacja gospodarcza Norwegii i Islandii

08.04.2014 Autor: Lidia Kafarska
Tytułowe kraje razem z Danią, Finlandią i Szwecją tworzą grupę państw nordyckich. W publikacji zaprezentowano zmiany PKB, stopy bezrobocia, liczby bezrobotnych oraz liczby pracujących w latach 2008-2013. Przedstawiono również informacje o liczbie zatrudnionych w poszczególnych sektorach gospodarki omawianych krajów. Przeanalizowano także w jaki sposób kryzys na światowych rynkach finansowych z 2008 roku wpłynął na sytuację gospodarczą tych północnoeuropejskich państw.
Państwa nordyckie są symbolem rozwiniętej gospodarki, dostatku i stabilizacji. Nie zawsze jednak tak było, o czym przekonano się w roku 2008. Był to rok kryzysu gospodarczego i finansowego, który dotkliwie odczuło wiele europejskich (i nie tylko) państw. Szczególnie boleśnie skutki załamania gospodarczego odczuli Islandczycy.

Gospodarka wśród fiordów i gejzerów


Do 2008 roku gospodarka Islandii opierała się przede wszystkim na sektorze finansowo-bankowym. Była to bardzo wyraźna i – jak się później okazało – tak naprawdę niebezpieczna dominacja. Łącznie aktywa islandzkich banków aż 9-krotnie przewyższały PKB kraju. Ponieważ sektor bankowy Islandii był bardzo mocno powiązany ze światowymi rynkami i instrumentami finansowymi, doszło do swego rodzaju „reakcji łańcuchowej”. Na skutek gwałtownego pogorszenia się sytuacji na światowych rynkach finansowych załamały się również podstawy islandzkiej gospodarki i kraj stanął na krawędzi bankructwa. Korona islandzka uległa gwałtownemu osłabieniu, wyraźnie wzrosła inflacja (w styczniu 2009 roku osiągnęła poziom 18,6%, najwyższy od 19 lat), a trzy największe banki na wyspie stały się niewypłacalne.

W 2008 roku gospodarka islandzka zanotowała jeszcze wzrost Produktu Krajowego Brutto – w ujęciu rok do roku PKB Islandii zwiększyło się o 1,2%. Jednak już w następnym roku kryzys bardzo wyraźnie wpłynął na gospodarkę tego nordyckiego kraju. W 2009 roku - w stosunku do roku 2008 – rząd w Reykjaviku musiał zmierzyć się ze spadkiem PKB o 6,6%, a w kolejnym o 4,1%. Na szczęście Islandii udało się przezwyciężyć kryzys. Politycy islandzcy podjęli bardzo mądrą z ekonomicznego punktu widzenia decyzję – nie ratowali bankrutujących i niewypłacalnych banków, ale pozwolili im upaść. Następnie trzy z największych banków na wyspie zostały znacjonalizowane, a sektor finansowy na mocy odpowiedniej ustawy znalazł się pod kontrolą islandzkiego rządu. Władze Islandii mądrze wykorzystały również środki finansowe uzyskane dzięki pożyczce Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Działania te przyniosły efekty. W 2011 roku PKB zwiększył się o 2,7%, a w 2012 roku o 1,4%.



Gospodarka norweska nie odczuła tak bardzo skutków kryzysu, jak islandzka. Wprawdzie odnotowano spadek PKB, ale był on dużo niższy niż w przypadku Islandii. W najtrudniejszym okresie 2009 roku problemem dla norweskich polityków był spadek PKB o 1,6%. Lata 2010-2012 to już czas wzrostu gospodarczego.



Najnowsze dane kwartalne pokazują, iż w III kwartale 2013 roku – w relacji do kwartału wcześniejszego – PKB Islandii wzrósł o 6,1%. To najwyższy wzrost gospodarczy wśród 31 europejskich państw – 28 krajów członkowskich UE oraz Islandii, Norwegii i Szwajcarii. Z kolei w przypadku gospodarki norweskiej, w III kwartale 2013 roku – w stosunku do II kwartału tego samego roku – odnotowano wzrost PKB na poziomie 0,8%. Rząd w Oslo miał więc mniejsze powody do zadowolenia niż władze w Reykjaviku.



Gospodarka w kryzysie, wzrasta bezrobocie


Kryzys gospodarczo-finansowy wpłynął również na wzrost stopy bezrobocia i zwiększenie się liczby bezrobotnych. Wskaźnik islandzkiej stopy bezrobocia należał do najniższych w Europie. W 2008 roku bezrobocie w tym nordyckim państwie kształtowało się poziomie 3,0%. Było to trzecie najniższe bezrobocie w Europie, za Holandią (2,7%) oraz Norwegią (2,6%). Na skutek załamania gospodarczego, w roku 2009 natężenie bezrobocia w Islandii zwiększyło się o 2,5 razy i wyniosło 7,4%. Mimo że – jak wspomniano – rząd w Reykjaviku „uporał się” z kryzysem, to jednak bezrobocie „nie wróciło” do poziomu z czasów sprzed recesji.

Najnowsze kwartalne dane dotyczące natężenia bezrobocia w Islandii pokazują, że w II kwartale 2013 roku wskaźnik ten ukształtował się na poziomie 7,0%. W porównaniu do innych europejskich krajów to mało – 8 miejsce pod względem natężenia bezrobocia wśród państw członkowskich UE oraz Islandii, Norwegii i Szwajcarii (zobacz wykres 4). Jednak jest to ciągle ponad 2 razy więcej, niż przed kryzysem. Stopę bezrobocia w Islandii dla ogółu populacji w latach 2008-2012 i dla II kwartału 2013 roku przedstawia wykres 5.





Uwzględniając podział ze względu na płeć, bezrobocie w mniejszym stopniu dotykało Islandki niż Islandczyków. W II kwartale 2013 roku stopa bezrobocia wśród pań w tym wyspiarskim kraju ukształtowała się na poziomie 6,4%. Wśród panów wskaźnik ten był wyraźnie wyższy (7,5%).

O tym, jak negatywnie na islandzki rynek pracy wpłynął kryzys na rynkach finansowych, świadczy również analiza wzrostu liczby bezrobotnych. W roku 2008 bez pracy pozostawało 5,3 tys. Islandczyków. W następnym roku takich osób było 12,8 tys., czyli ponad dwukrotnie więcej. Na zbliżonym poziomie liczba mieszkańców Islandii nieposiadających zatrudnienia kształtowała się do 2013 roku.



Jak wspomniano, kryzys w mniejszym stopniu dotknął Norwegię niż jej sąsiadkę „zza morza”. W 2008 roku norweska stopa bezrobocia ukształtowała się na poziomie 2,6%. Była to najniższa wartość w Europie, tj. wśród państw należących do UE oraz Islandii, Norwegii i Szwajcarii. Kryzys przyniósł wzrost tego wskaźnika, ale nie aż tak znaczący jak w Islandii – w roku 2009 natężenie norweskiego bezrobocia wyniosło 3,2% i na zbliżonym poziomie kształtowało się do 2013 roku. Rząd w Oslo nadal mógł cieszyć się z najniższego natężenia bezrobocia w Europie – 3,5% w III kwartale 2013 roku (porównaj wykres 4). Świadczy to bardzo pozytywnie o sile gospodarki norweskiej. Wykres 7. prezentuje zmiany w stopie bezrobocia w Norwegii w okresie 2008-2013.



Uwzględniając podział na kobiety i mężczyzn, różnice nie są aż tak znaczące jak w przypadku Islandii. Co więcej, inaczej niż w Islandii, to Norweżki dotyka wyższa stopa bezrobocia niż Norwegów. W III kwartale 2013 roku wskaźnik stopy bezrobocia wśród kobiet w Norwegii wyniósł 3,6%, a wśród mężczyzn 3,3%.

Kryzys „obszedł się” z Norwegami o wiele łagodniej niż w przypadku Islandczyków. Stopa bezrobocia wzrosła, ale stosunkowo nieznacznie. Przełożyło się to na relatywnie niewielki (w porównaniu z Islandią) wzrost liczby bezrobotnych. W roku 2008 zatrudnienia nie posiadało 65,5 tys. Norwegów. W 2009 roku liczba ta wzrosła do 79,3 tys. osób. Oznaczało to więc wzrost liczby bezrobotnych w Norwegii o 20%. Dla przypomnienia, w analogicznym okresie liczba bezrobotnych Islandczyków zwiększyła się ponad dwukrotnie. W III kwartale 2013 roku brak pracy był problemem dla ponad 90 tys. Norwegów.



Pracowici „na potęgę”


Islandczycy i Norwedzy mogą się pochwalić nie tylko niską stopą bezrobocia. Charakterystyczny dla tych nordyckich rynków pracy jest również wysoki poziom współczynnika aktywności zawodowej i wskaźnika zatrudnienia. W przypadku Islandii wskaźniki te są najwyższe w Europie. W II kwartale 2013 roku islandzki współczynnik aktywności zawodowej osiągnął wartość 87,7%. Dla porównania – w Chorwacji, której mieszkańcy są najmniej aktywnymi zawodowo obywatelami analizowanych krajów współczynnik ten wyniósł 60,5%. W Islandii bardziej aktywni zawodowo są panowie niż panie (odpowiednio 90,5% oraz 84,9%).

W Norwegii współczynnik aktywności zawodowej jest niższy niż w przypadku Islandii, ale nadal bardzo wysoki. W III kwartale 2013 roku wskaźnik ten ukształtował się na poziomie 78,6%, co dało Norwegii 6. miejsce w Europie. Norwedzy są bardziej aktywni zawodowo niż Norweżki – współczynnik aktywności zawodowej wyniósł odpowiednio 80,6% w przypadku mężczyzn i 76,5% w przypadku kobiet.



Islandczycy i Norwedzy są nie tylko aktywni zawodowo, ale również bardzo pracowici. W II kwartale 2013 roku islandzki wskaźnik zatrudnienia wyniósł 81,6% – i jak wspomniano – był najwyższy w Europie. W Norwegii odsetek pracujących w ogóle społeczeństwa w wieku 15-64 lata w III kwartale 2013 roku wyniósł 75,9%, co dało trzecie miejsce w Europie. Jak wysoki jest poziom wskaźnika zatrudnienia w omawianych państwach, świadczy porównanie z krajem, w którym wskaźnik ten osiągnął najniższy poziom. W Grecji w III kwartale 2013 roku pracowała mniej niż połowa społeczeństwa pomiędzy 15 a 64 rokiem życia (49,6%).

Zarówno w przypadku Norwegi jak i Islandii, częściej pracują panowie niż panie. W Norwegii wskaźnik zatrudnienia wśród mężczyzn i kobiet ukształtował się odpowiednio na poziomie 77,9% oraz 73,8%. W Islandii wśród mężczyzn wyniósł on 83,7%, a w gronie kobiet 79,4%.



W II kwartale 2013 roku najwięcej Islandczyków pracowało w handlu (niemal 15% zatrudnionych), opiece zdrowotnej i pomocy społecznej (prawie 13% pracujących), przetwórstwie przemysłowym (11,4% posiadających zatrudnienie Islandczyków) oraz edukacji (również ponad 11%). Przed kryzysem, tj. w 2008 roku, co dziesiąty Islandczyk pracował w budownictwie, ale sektor ten boleśnie odczuł skutki załamania gospodarczego. Obecnie w branży tej zatrudnionych jest 6% mieszkańców Islandii. Łącznie w II kwartale 2013 roku zatrudnienie posiadało 165,6 tysiąca Islandczyków.





W Norwegii w III kwartale 2013 roku najwięcej osób pracowało w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej – w branży tej zatrudnionych była 1/5 Norwegów. Prawie 14% mieszkańców „kraju fiordów” pracowało w handlu. Na kolejnych miejscach pod względem liczby pracowników uplasowało się przetwórstwo przemysłowe (blisko 9% posiadających zatrudnienie Norwegów) oraz sektor edukacji (nieco ponad 8%). Łącznie w III kwartale 2013 roku w Norwegii pracowało ponad 2,5 mln osób.





Podsumowanie


Islandia i Norwegia to prawdziwe symbole słynnego nordyckiego dobrobytu. Wprawdzie w przypadku Islandii z powodu recesji w 2008 roku dobrobyt ten był przez chwilę zagrożony, jednak państwu islandzkiemu udało się pokonać kryzys ekonomiczny. Są to kraje wysokich zarobków, dobrej opieki socjalnej i równouprawnienia płci, dlatego przyciągają one wielu imigrantów.

Bibliografia
  1. Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Oslo, http://www.oslo.msz.gov.pl/pl/
  2. Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Reykjaviku, http://www.reykjavik.msz.gov.pl/pl/
  3. Eurostat, http://epp.eurostat.ec.europa.eu/portal/page/portal/eurostat/home/
  4. Islandzki Urząd Statystyczny, http://www.statice.is/
  5. Norweski Urząd Statystyczny, http://www.ssb.no/en/forside;jsessionid=6DCDE0F8671B7E6EF11AF1480ED9CCC0.kpld-as-prod03

Lidia Kafarska

Udostępnij