Artykuły

Mama w pracy – gdzie czuje się najlepiej?

20.05.2013 Autor: Karol Wolski, Małgorzata Szymańska
W artykule opisano zalety pracy w poszczególnych sektorach z perspektywy kobiet wychowujących dzieci. Zwrócono uwagę na udogodnienia dostępne w korporacjach, w tym możliwość zmiany formy zatrudnienia, wymiaru czasu pracy czy liczne dodatki socjalne przeznaczone na opiekę nad dzieckiem. W tekście opisano specyfikę pracy w sferze budżetowej, w szczególności w administracji i szkolnictwie, powalającą na łączenie obowiązków zawodowych i rodzinnych. Przedstawiono także profity czerpane przez mamy pracujące w oparciu o umowy cywilnoprawne oraz kobiety prowadzące własną działalność gospodarczą. Równocześnie zwrócono uwagę na ryzyko podejmowane przez mamy próbujące pogodzić opiekę nad dziećmi z prowadzeniem własnego biznesu.
Prawa pracujących mam są chronione przez zapisy Kodeksu pracy. Rząd stara się też wprowadzać dodatkowe udogodnienia. W 2013 roku wprowadzono w życie przepis umożliwiający wydłużenie urlopu macierzyńskiego do 12 miesięcy. Ustawowe przywileje dotyczą jednak przede wszystkim kobiet zajmujących się najmłodszymi dziećmi. Mamy po okresie urlopu macierzyńskiego lub wychowawczego muszą samodzielnie wypracować sposób łączenia opieki nad dziećmi z pracą. Możliwości osiągnięcia równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym są różne w zależności od branży, w której pracują kobiety, i wewnętrznych regulaminów poszczególnych firm. Czy istnieje praca marzeń dla kobiet pragnących rozwijać się zawodowo i sprawdzać się w roli mamy?

Praca w korporacji – wyścig szczurów czy szansa na dodatkowe przywileje?


Przeglądając wpisy umieszczane na forach internetowych, można dość do przekonania, że praca w korporacji to stały wyścig szczurów, brak autonomii i ścisłe podporządkowanie się odgórnym regulacjom i procedurom. Rzeczywiście, praca w takim miejscu nie wszystkim odpowiada, ale „nagonka” na korporacje wydaje się nieco przesadzona. W związku z tym obrony zatrudnienia w korporacjach podjęli się sami pracownicy. Zauważyli bowiem, że duża część negatywnych wpisów na internetowych forach pochodzi od osób, które nigdy nie pracowały w dużych firmach. Tymczasem wielu pracownikom korporacyjne procedury kojarzą się raczej z bezpieczeństwem niż ograniczeniami. Niewiele małych i średnich firm może sobie pozwolić na dostępne w korporacjach pakiety socjalne i dodatki. Prywatna opieka medyczna, dodatkowe ubezpieczenia dla pracownika i jego rodziny, zniżki na korzystanie z obiektów sportowych i kulturalnych to duża pomoc dla osób pragnących łączyć obowiązki zawodowe z życiem prywatnym. Kobiety wracające do pracy po urlopie macierzyńskim również je docenią. Dodatkowo dla młodych mam wiele korporacji przygotowuje dostosowaną do ich potrzeb ofertę w postaci firmowych żłobków i przedszkoli lub dofinansowania pobytu dziecka w placówce zewnętrznej. Częste są też bony świąteczne i dodatki wakacyjne przeznaczone dla pracowników i ich rodzin. Wiele korporacji zaczyna dbać o mamy jeszcze zanim urodzą dziecko, oferując im dodatkowe specjalistyczne badania, poród w nowoczesnych ośrodkach czy specjalne pokoje do wypoczynku. Większość z takich rozwiązań jest trudna do wprowadzenia w małych i średnich firmach ze względu na mniejsze możliwości finansowe i ograniczone zaplecze lokalowe takich organizacji. Korporacje dzięki zatrudnianiu wielu pracowników mają też większe możliwości zmiany wymiaru czasu pracy i form zatrudnienia kobiet z dziećmi. W małej firmie zamiana całego etatu na pracę w niepełnym wymiarze godzin oznacza konieczność znalezienia częściowego zastępstwa dla pracującej mamy. W korporacji część obowiązków mamy pracującej na pół etatu może przejąć pozostała część dużego zespołu posiadającego podobne kwalifikacje i umiejętności. Jednak zgodnie z raportem „Mama w pracy” wydanym przez Fundację Świętego Mikołaja możliwość pracy na pół etatu nie jest najbardziej cenionym przez mamy udogodnieniem. Za najlepsze rozwiązanie pozwalające łączyć rolę mamy i pracownika kobiety uznały możliwość pracy w domu (27% odpowiedzi) i ruchome godziny pracy (24%). Elastyczny czas pracy, praca zdalna czy praca semestralna, która pozwala na redukcję godzin w tracie wakacji i ferii, to również rozwiązania wprowadzane głównie przez duże korporacje. Dla wielu kobiet, które chcą równocześnie realizować się w roli pracownika i matki, praca w takiej firmie może więc okazać się korzystna. W trakcie pierwszych lat życia dziecka będą mogły skorzystać z licznych oferowanych im przywilejów, a po tym okresie powrócić na ścieżkę dynamicznego rozwoju zawodowego dzięki licznym szkoleniom, zagranicznym stażom i możliwościom przesunięć pionowych i poziomych w strukturach firmy. Zgodnie z opiniami pracowników korporacji zamieszczanymi na forach internetowych ich praca wiąże się z jeszcze jednym dodatkowym profitem. Są nim wysokie zarobki, nieosiągalne dla części pracowników małych i średnich firm czy sektora publicznego. Stabilizacja finansowa jest zaś czynnikiem wpływającym na poczucie bezpieczeństwa pracowników, w tym zatrudnionych w korporacji mam.

Praca w korporacji to oczywiście nie tylko profity. Przede wszystkim takie firmy oferują dodatkowe przywileje w zamian za zaangażowanie i lojalność wobec organizacji. Pragną pracowników wydajnych i efektywnych. Zmiana formy zatrudnienia na telepracę, zmniejszenie wymiaru godzin czy wybranie dodatkowego urlopu nie zwalnia pracownika z wykonywania powierzanych mu obowiązków na wysokim poziomie. W korporacjach stosuje się rygorystyczne systemy ocen okresowych, które mają na celu kontrolę pracy zatrudnionych. Poza tym korporacja nie jest dobrym miejscem dla indywidualistów pragnących pracować w oparciu o własne rozwiązania. Na niższych szczeblach struktury organizacyjnej takie osoby mogą poczuć się niedocenione i sfrustrowane.

Mama w sferze budżetowej


Z pracą w sferze budżetowej, podobnie jak z zatrudnieniem w korporacjach, związanych jest wiele społecznych stereotypów. Nadal część osób wyznaje pogląd, zgodnie z którym pracownicy administracyjni są nieefektywni, a nawet leniwi. Równocześnie w opinii społecznej są to grupy słabo wynagradzane. W związku z tym kariera w jednostkach budżetowych postrzegana jest jako nieopłacalna. Czy to rzeczywiście cała prawda o zatrudnieniu w tym sektorze? Okazuje się, że taka praca może przynosić wymierne korzyści, które docenić powinny w szczególności pracujące mamy. Do podstawowych udogodnień należą duża stabilność zatrudnienia, dogodne godziny pracy i stałe dodatki finansowe. Sektor budżetowy zazwyczaj zatrudnia w oparciu o Kodeks pracy, oferując dużo większe poczucie bezpieczeństwa niż w przypadku rozpowszechnionych na rynku pracy umów cywilnoprawnych. Jest to również sektor, w którym rzadko redukuje się etaty, co jest szczególnie cenne w sytuacji kryzysu gospodarczego. Pracownicy „budżetówki” nie muszą się też martwić o pensję. Choć zazwyczaj ich wynagrodzenia nie należą do wysokich, to pracownik ma pewność, że jego wypłata wpłynie na konto w terminie. Może również liczyć na dofinansowanie wyjazdów wakacyjnych i trzynastą pensję w roku przysługującą pracownikom w tym sektorze. Ustawa o pracownikach samorządowych określa też reguły przyznawania dodatku za staż, który otrzymują wszyscy pracownicy sfery budżetowej po uzyskaniu odpowiedniego stażu pracy. Dla pracujących mam dodatkowymi atutami zatrudnienia w budżetówce będą dogodne godziny pracy. Choć wykonywanie obowiązków w domu czy elastyczny czas pracy nie są rozwiązaniami rozpowszechnionymi w tym sektorze, to czas pracy większości jednostek budżetowych sprzyja łączeniu obowiązków domowych i zawodowych. Praca w administracji pozwala zakończyć pracę już w okolicach godziny 15. Pozwala to na odebranie dzieci z przedszkoli lub żłobków i zaplanowanie wspólnego rodzinnego popołudnia.

Jeszcze większe udogodnienia czekają na mamy pracujące w szkole bądź innych jednostkach zatrudniających w oparciu o Kartę Nauczyciela. Takie zatrudnienie gwarantuje wszystkie profity czerpane przez pracowników sfery budżetowej, dodatkowo oferując jeszcze dogodniejsze godziny pracy. Zgodnie z zapisami Karty Nauczyciela czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień. Godziny te należy jednak podzielić na czas przeznaczony na zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, które prowadzone są bezpośrednio z uczniami oraz na czas związany z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. Zajęcia z pierwszej grupy to praca z uczniem. W przypadku nauczycieli są to lekcje czy godziny świetlicowe. Pracownicy poradni psychologiczno-pedagogicznych prowadzą w tym czasie konsultacje i działalność informacyjną, a pracownicy internatów i burs sprawują opiekę nad podopiecznymi. Ilość godzin pracy z uczniem w zależności od sprawowanej funkcji wynosi od 18 do 30 godzin tygodniowo. Pozostałe godziny pracy poświęcane na przygotowanie zajęć czy samokształcenie pracująca w szkolnictwie mama może rozłożyć zgodnie z własnymi preferencjami. Pozwala to na dużą elastyczność i dostosowanie obowiązków zawodowych do sytuacji rodzinnej. Ogromnym ułatwieniem dla mam z dziećmi są też pełnopłatne, długie przerwy wakacyjne i świąteczne oraz ferie. Mama ma wolne od pracy w tych samych terminach, w których z zajęć zwalniane są jej dzieci, co pozwala lepiej organizować czas spędzany z rodziną. Oczywiście praca w szkolnictwie to nie tylko przywileje, ale i ogromne wyzwania. Stały kontakt z dziećmi, odpowiedzialność za ich wykształcenie, wychowanie, zdrowie a nawet życie wymagają odpowiednich predyspozycji osobowościowych. Wybór zawodu regulowanego Kartą Nauczyciela tylko ze względu na stosunkowo krótki czas pracy byłby błędem. Jednak dla mam realizujących się w pracy edukacyjnej takie zatrudnienie może być źródłem wielu dodatkowych profitów.

Mama w pracy – inne możliwości?


Nie każda mama będzie miała możliwość pracy w korporacji lub sferze budżetowej. Wiele kobiet zatrudnianych jest przez małe i średnie firmy z prywatnym kapitałem. W takich miejscach wiele zależy od wewnętrznych procedur, ale też zwyczajowych niepisanych praktyk stosowanych wobec kobiet z dziećmi. Oczywiście każdy pracodawca jest obowiązany przestrzegać zapisów Kodeksu pracy, które umożliwiają matkom z małymi dziećmi zrezygnowanie z udziału w delegacji, pozwalają na skrócenie wymiaru czasu pracy i skorzystanie z przerw na karmienie. Jednak klimat panujący w organizacji i dodatkowe wsparcie oferowane kobietom z dziećmi jest zależny przede wszystkim od nastawienia kadry zarządzającej. Otwarta komunikacja i wyrozumiałość mogą być w tym przypadku cenniejsze od przepisów i procedur.

Mamy mogą też zrezygnować z zatrudnienia na etacie i pracować na podstawie umów cywilnoprawnych. To rozwiązanie szczególnie korzystne dla osób, które mogą wykonywać większość obowiązków w domu. Mamy pracujące jako tłumaczki, architekci, autorki tekstów, księgowe czy programistki mogą w ten sposób przyjąć w ciągu miesiąca tyle zleceń, ile są w stanie pogodzić z wychowaniem dziecka. Jeśli kobieta ma sprawdzoną bazę zleceniodawców, takie rozwiązanie może pozwolić na lepsze zarządzanie czasem przy równoczesnym osiągnięciu satysfakcjonujących zysków. Istnieje jednak ryzyko nieotrzymania wystarczającej ilości zleceń i spowodowanych tym fluktuacji wynagrodzenia. Pracując w oparciu o umowy cywilnoprawne, mama rezygnuje też z przywilejów dawanych rodzicom przez Kodeks pracy. Podobne zagrożenia dotyczą mam prowadzących własną działalność gospodarczą. Kobiety, które posiadają własne firmy, mogą po urodzeniu dziecka elastycznie dostosować ilość zleceń do sytuacji domowej. Takie rozwiązania mogą się sprawdzić przy dobrze prosperującej działalności, ale wymagają ostrożności. Zbyt duże ograniczanie liczby zleceń może spowodować kryzys w domowym budżecie, obowiązkowe składki odprowadzane do ZUS mogą bowiem pochłonąć większość zysków.

Zakończenie


Urodzenie dziecka nie musi stawiać kobiety na straconej pozycji w pracy. Godzenie życia prywatnego i zawodowego wymaga elastyczności i nie ma jednej sprawdzonej recepty na połączenie obowiązków rodzinnych i zawodowych. Wiele zależy nie tylko od możliwości dawanych przez pracodawcę, ale i od osobistych preferencji każdego pracownika. Najlepszą pracą dla mamy będzie więc ta, która odpowiada jej potrzebom, pomysłowi na rozwój kariery i wychowanie dzieci.

Bibliografia
Fundacja Świętego Mikołaja, Mama w pracy, publikacja wydana w ramach projektu „Mama w pracy”, pozyskano z: http://www.mikolaj.org.pl/assets/stories/file/m305_mama_w_pracy.pdf.
Korporacja to samo zło? Nie zgadzam się!, pozyskano z: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokieobcasy/1,66725,13445080,Korporacja_to_samo_zlo__Nie_zgadzam_sie_.html.
Niedowicz M., Blaski i cienie pracy nauczyciela, pozyskano z: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Blaski-i-cienie-pracy-nauczyciela-1974664.html.
Praca w urzędzie – nowy obiekt pożądania, pozyskano z:
http://praca.wp.pl/strona,2,title,Praca-w-urzedzie-nowy-obiekt-pozadania,wid,14965286,wiadomosc.html?ticaid=1107cd&_ticrsn=3#czytajdalej.
Sinior M., Kariera w dużych korporacjach, pozyskano z: http://www.wup.lodz.pl/files/ciz/ciz_Kariera_w_duzych_korporacjach.pdf.
Sobieraj A., Jestem mamą i pracuję, pozyskano z: http://babyonline.pl/rodzice_mama_tez_czlowiek_artykul,5492.html?print=1.
Szparkowska S., Tu się mamie pracuje najlepiej, pozyskano z: http://www.rp.pl/artykul/661665.html.
Ustawa Karta Nauczyciela z dnia 26 stycznia 1982 roku, Dz. U. z 1982 r. Nr 3, poz. 19.
Ustawa o pracownikach samorządowych z dnia 21 listopada 2008 roku Dz. U. z 2008r. Nr 223, poz. 1458.
Zadroga A., Polak marzy o urzędzie, pozyskano z: http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,11766201,Polak_marzy_o_urzedzie.html.

Karol Wolski
Małgorzata Szymańska

Udostępnij